Kilkunastometrowa zjeżdżalnia we Władysławowie lata świetności ma już za sobą. Obiekt od dawna jest nieczynny. Cała konstrukcja niszczeje i jest zagrożeniem dla turystów. Dodatkowo psuje wygląd plaży. Zdają sobie z tego sprawę urzędnicy, którzy – jak mówią – na razie nic nie mogą z tym zrobić. A wszystko dlatego, że zjeżdżalnia nie należy do miasta, a do właściciela, któremu została wypowiedziana dzierżawa. I – jak często bywa w takich sytuacjach – właściciel nie kwapi się, aby zjeżdżalnię z plaży usunąć. – Wystąpiliśmy do Wojewódzkiego Inspektora Budowlanego. Ponad trzy lata toczy się postępowanie administracyjne – informuje nas Roman Kużel, burmistrz Władysławowa. Co dalej będzie z władysławowską ruiną? Więcej w materiale wideo.