W 1972 roku gubernator Alabamy, George Wallace, zignorował ostrzeżenia agentów ochrony i podszedł do stojących w licznym tłumie ludzi. Wcześniej był witany niezwykle ciepło i myślał, że tym razem będzie podobnie. Znajdował się tam jednak niezrównoważony psychicznie zamachowiec. Działający samodzielnie i niekierujący się pobudkami politycznymi napastnicy stanowią największe zagrożenie dla polityków.