Poseł PO pytany był w programie "Tłit" o tajne sondaże, które mają być niebezpieczne dla PiS. Przyznał, że rzeczywiście "wszystko wskazuje na to, że różnica jest niewielka", ale "nie chciałby o tym mówić". - Wiem, że są sondaże, które pokazują niewielką różnicę. Nawet w tych publicznych PiS ma 233-237 mandatów. W skali 41 okręgów to bardzo niewiele. Wystarczy np., że w moim okręgu w Legnicy PiS zamiast 6 mandatów będzie miał 5. I jeszcze w kilku po jednym mandacie mniej. I PiS będzie miał 225 mandatów, a wtedy koalicja opozycyjna będzie mogła stworzyć rząd. Na to liczymy - mówił Kropiwnicki.