Kiedy w 2017 roku wykryto na Antarktydzie potężną "cząstkę widma", świat nauki ogłosił sensację. Szybko udało się zlokalizować źródło jej pochodzenia. Udało się to po raz pierwszy w historii. Teraz wiadomo wreszcie, dlaczego blazar, który wyrzucił neutrino w kierunku Ziemi, jest wyjątkowy. Naukowcy ogłosili, że neutrina, które wykryto na Antarktydzie, powstały w wyniku kolizji strumieni plazmy. Do tej kolizji doszło w blazarze TXS 0506+056, który znajduje się 3,8 mld lat od Ziemi, w konstelacji Oriona. Blazar poruszał się po eliptycznej orbicie wokół czarnej dziury i emitował cząsteczki z prędkością światła w postaci strumieni, zwanych dżetami. Kiedy nowy strumień sięgnął starego, doszło eksplozji. Większość neutrin pochłonęła czarna dziura, ale części udało się dotrzeć na Ziemię. Odkrycie pomoże zrozumieć naturę neutrin i pozwoli dogłębniej poznać promieniowanie kosmiczne. "Cząstki widma" są niezwykle ciekawe dla astrofizyków. Posiadają zerowy ładunek...