Grupa posłów PiS zgłosiła projekt ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony. Wywołał on niemałe kontrowersje. Konfederacja twierdzi, że to "segregacja". Co na to wiceminister infrastruktury Marcin Horała z PiS? - Faktem jest, że to jest segregacja. To wynika z definicji tego słowa. Jeśli dzielimy ludzi na jakieś grupy, to jest to segregacja. Pytanie, czy jest to segregacja usprawiedliwiona okolicznościami i sytuacją. Moim zdaniem, choć przyznaję, że jest tu spór w klubie PiS-u, tak. Godzimy się na to, że np. ludzie, którzy pracują w określonych miejscach i zawodach, muszą mieć tzw. książeczkę sanepidu i przechodzić różnego rodzaju badania - komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. - Przecież nie mówimy o tym, że pracodawca miałby prawo zwalniać z pracy kogoś, kto się nie zaszczepił, tylko mógłby kierować takie osoby do prac, które nie są kontaktowe - podkreślił. Pytany, czy popiera projekt, odparł, że...
rozwiń