programy
kategorie

Ucho judasza. Tajemniczy i niedoceniany w Polsce grzyb, który jest hitem w Azji

Występuje na całym świecie, jednak swoim wyglądem wzbudza ciekawość i duży niepokój. Tymczasem uszak bzowy (grzyb mun) to gatunek jadalnego grzyba, który rozwija się na osłabionym lub martwym drewnie. Najczęściej spotykany jest na bzie czarnym, ale także na klonach i olchach. Lubi wysoką wilgotność. W Polsce ma wiele nazw – m.in. ucho judasza, grzyb brzozowy, uszak judaszowy. Wszystko przez kształt owocników, które mogą przypominać ucho. Ten galaretowaty grzyb słynie z nietypowego wyglądu. Jest bezzapachowy, ma łagodny smak. Nie jest kaloryczny. Zawiera białko i błonnik, wspomagając redukcję cholesterolu i cukru we krwi. W Polsce niedoceniany, za to w kuchni chińskiej i japońskiej grzyb mun jest prawdziwym przysmakiem. Oprócz zastosowania w kuchni, uszak bzowy ma niezwykłe właściwości lecznice – przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwzakrzepowe. Od stuleci ten gatunek wspomaga pracę m.in. układu odpornościowego. Już w średniowieczu wykorzystywanego go do...

rozwiń
12 reakcji
8
2
2
Podziel się
Komentarze (2)
08-11-2021
krzysztof
W Polsce czy w Europie niekoniecznie musi występować ta sama odmiana co w Azji. Sądzę, że muszą być jakieś przyczyny, że nasi przodkowie wykluczyli te grzyby z...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (2)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(2)
krzysztof
2 lata temu
W Polsce czy w Europie niekoniecznie musi występować ta sama odmiana co w Azji. Sądzę, że muszą być jakieś przyczyny, że nasi przodkowie wykluczyli te grzyby z jadłospisu. Bardzo ryzykowne jest twierdzenie z komentarza do filmu, że grzyb jest niedoceniany. Bez badań porównawczych z grzybem azjatyckim stwierdzających identyczność, nie ryzykowałbym spożycia.
gość
2 lata temu
Grzyby mun są składnikiem mrożonek, które można kupić w marketach. Takie sobie.
Najnowsze komentarze (2)
gość
2 lata temu
Grzyby mun są składnikiem mrożonek, które można kupić w marketach. Takie sobie.
krzysztof
2 lata temu
W Polsce czy w Europie niekoniecznie musi występować ta sama odmiana co w Azji. Sądzę, że muszą być jakieś przyczyny, że nasi przodkowie wykluczyli te grzyby z jadłospisu. Bardzo ryzykowne jest twierdzenie z komentarza do filmu, że grzyb jest niedoceniany. Bez badań porównawczych z grzybem azjatyckim stwierdzających identyczność, nie ryzykowałbym spożycia.