Wulgaryzmy są kwestią trzeciorzędną, SLD specjalnie nie interesują - mówi Leszek Miller w kontekście opublikowanych przez 'Wprost' nagrań i stenogramów z nielegalnie podsłuchanych rozmów polityków. Miller podkreśla, że SLD będzie dążyło do wyjaśnienia sprawy. A to, że przez wiele miesięcy podsłuchiwano polityków, wystawia jego zdaniem jak najgorsze świadectwo służbom specjalnym i policji. (pg)