W trakcie corocznej kolacji z waszyngtońskimi korespondentami Barack Obama zasypał zebranych serią autoironicznych żartów. W jednym z nich wziął udział Steven Spielberg, który swój najnowszy film miał poświęcić właśnie Obamie. W roli głównej - Daniel Day-Lewis, który jednak łudząco przypomina urzędującego prezydenta...