Jakiś czas temu Krzysztof Stanowski ogłosił, że chciałby wziąć udział w wyborach prezydenckich. Na portalu „X” dodał, że niekoniecznie chce zostać prezydentem, ale chce z bliska obserwować cały „cyrk”. W rozmowie z Pudelkiem Joanna Racewicz skomentowała słowa i decyzję Krzysztofa Stanowskiego. Padł naprawdę wymowny komentarz: „Nazywanie cyrkiem wyborów mieści się w narracji, która jest teraz. Ryba psuje się od głowy i ta głowa ostatnio co najmniej spleśniała...” - podkreśla dziennikarka.