Plany szturmu na zakłady metalurgiczne Azowstal zostały odwołane. Władimir Putin przekazał, że powodem jest oszczędzenie życia rosyjskich żołnierzy. – Widzimy postawę ojca narodu, która jest sama w sobie cyniczna, biorąc pod uwagę, jak szafowane jest życie nie tylko żołnierzy rosyjskich, (...) ale przede wszystkim obywateli Ukrainy – skomentował tę decyzję płk rez. Maciej Matysiak, były zastępca szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Czy rezygnacja Rosjan wynika z ich braku sił? – Czynników może być więcej. Sądzę, że Putin zdecydował się na słuchanie w jakimś zakresie rad, analiz, rozwiązań podsuwanych mu przez dowódców ogólnowojskowych, czego przykładem jest wycofanie się z północy Ukrainy, z rejonu Kijowa – wyjaśnił gość programu "Newsroom". Dodaje, że na taką decyzję mogą wpływać także inne czynniki. – To może być również taka rada, że nie ma sensu szturmować zakładów Azowstal, które będą trudne do zdobycia i jest koncepcja: zostawmy, zobaczymy, może weźmiemy...
rozwiń