Ogromu emocji doświadczyli kibice oglądający mecz Atalanta - Fiorentina. Sympatycy futboli mogli obejrzeć w nim cztery bramki, ale nie mogli narzekać na nudę. Fiorentina prowadziła już 2:0, gdy Atalanta wzięła się do odrabiania strat. W 84. minucie gola kontaktowego zdobył Ilcić, a w doliczonym czasie gry remis uratował Castagne. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów i wynikiem 2:2.