- Sejm nie jest barem. Nie możemy na to pozwolić. Poseł ma swoje prawa, ale nie powinno być takiej sytuacji, że ktoś je gorący posiłek na sali obrad - powiedział Ireneusz Raś z Platformy Obywatelskiej. Zachowanie Krystyny Pawłowicz z PiS, która podczas środowych (17.12) głosowań jadła na sali obrad sejmu, wywołało negatywne komentarze. Posłanki bronił natomiast jej partyjny kolega Jacek Sasin.