Scarlett Johansson nie ukrywa, że ma polskie korzenie. Choć jej matka urodziła się już w Stanach Zjednoczonych, to podobno opowiadała o europejskim pochodzeniu. Jakiś czas temu Scarlett nawet miała pomysł, by spędzić Boże Narodzenie w Polsce, bo słyszała od dziadków, że "nie ma innego miejsca na świecie, gdzie święta są tak wspaniałe". Aktorka wciąż nie wyklucza przyjazdu do Polski. Tym razem bardziej na wycieczkę "śladami przodków". - Może gdybym pojechała na wycieczkę śladami moich przodków, to jeszcze kogoś bym tam znalazła. Dziadek miał na nazwisko Szlamberg. Bardzo bym chciała odwiedzić Polskę. Szukanie swoich korzeni mogłoby być bardzo ciekawe - wyznała Johansson.