Sara Boruc doskonale wie co robić, by było o niej głośno. Bardzo ostro skomentowała wyniki wyborów i nazwała Miriam Shaded "kretynką". "Luksusowa szafiarka" pamięta też o swoim mężu: "Mój pan nie pozwala mi się ubierać. Artur nie przepada za oczywistymi wytycznymi - wyjaśnia. Mogę mu coś zasugerować, ale to on decyduje".