Ale chciałbym zapytać pana o ten temat bardziej osobisty, związany z Unią. Czy dla pana ta sprawa, która nie tak dawno temu w mediach się pojawiła odnośnie pańskich podróży.
I tego urzędu (OLAF) unijnego, który zajmuje się rozliczaniem i finansowaniem - czy to jest sprawa zamknięta? Nie obawia się pan? Nie ma pan tutaj żadnych myśli, że coś poszło nie tak?
I czeka pan spokojnie na dalsze procedury? Jak pan się w ogóle do tego odnosi?
Dziękuję za to pytanie. Dziękuję też za troskę. Ze spokojem czekam na wyjaśnienie tej sprawy, jestem do dyspozycji. W moim interesie jest to, żeby to wszystko wyjaśnić.
Jestem w tej sprawie do dyspozycji moich partnerów w Unii Europejskiej.
Czyli ten proces trwa, pan absolutnie spokojnie czeka i rozumiem, że nie ma pan wątpliwości, że zakończy się na pana korzyść, tak?
Że te wszystkie argumenty, zarzuty o wykorzystywaniu pieniędzy na dojazdy - ma pan na to dokumenty i tutaj nie ma pan żadnych wątpliwości.
Jak pan widzi, jestem naprawdę spokojnym człowiekiem. Wszystkie moje rozliczenia zostały przyjmowane przez Parlament Europejski.
Jeszcze raz podkreślam. Ze spokojem czekam na wyjaśnienie tej sprawy. Chciałbym, żeby to nastąpiło jak najszybciej.
Zależy mi na moim dobrym imieniu, na które pracowałem no, parędziesiąt lat w polskiej polityce.