Błyskawiczne powodzie i lawiny błotne paraliżują północ Włoch. Skutki intensywnych opadów deszczu we wtorek, 27 lipca, szczególnie dotknęły wsie i miasteczka przy jeziorze Como. Na nagraniach świadków widzimy, jak uliczki zamieniają się w rwące potoki, a powalone drzewa i lawiny błotne blokują drogi. Włoscy strażacy przeprowadzili ponad 60 akcji ratunkowych, podczas których udało się uratować między innymi starszą kobietę, która została uwieziona w domu oraz osobę niepełnosprawną z opiekunem, którzy zostali odizolowani przez osuwisko. Na zachodnim brzegu jeziora, w miasteczku Brienno, doszło do największych strat. 50 osób zostało uwiezionych w swoich domach, a żywioł doprowadził do awarii, podczas której nastąpił wyciek gazu. W Cernobbio (miasteczku położonym zaledwie 40 km od Mediolanu) osunęło się drzewo, a wraz z nim część drogi. Dzień wcześniej, w poniedziałek, 26 lipca, przez region przeszło potężne gradobicie, które uszkodziło auta i spowodowało...
rozwiń