Lekarka powiedziała Beacie: "lepiej żeby dziecko umarło, bo będzie ciężkie w wychowaniu". - Popłakałam się. Wtedy jeszcze myślałam, że po prostu będzie trochę opóźniona, że będzie trzeba dłużej siedzieć z nią nad książkami. Nie zdawałam sobie sprawy, że rodzą się tak chore dzieci - opowiada w materiale "Dzień dobry TVN".