I wiemy na różnych przykładach, że zdarzają się zachorowania po szczepieniach, natomiast my zajmujemy
się badaniem leków. I to faktycznie daje dużą nadzieję na to, że ci chorzy, którzy zachorują,
nawet pomimo szczepionki, będą mogli skorzystać z opcji terapeutycznych. Leki,
które badamy w naszej placówce w Centrum Medycznym CMP, to
są nowe leki. To są leki, które zostały stworzone właśnie z myślą o tym, żeby wspomagać walkę z globalną pandemią
koronawirusa. Czyli to nie są leki takie jak te, która funkcjonuje na rynku przecież, leki,
które są stosowane w innych wskazaniach i teraz próbuje się zweryfikować, czy zadziałają
walce z koronawirusem. Natomiast mówię tutaj o lekach, które zostały dokładnie po to stworzone przez firmy biotechnologiczne i
farmaceutyczne, żeby z tym koronawirusem walczyć. Głównie są to leki biologiczne. To są leki,
w których mechanizm działania oparty jest o mechanizm działania leków biologicznych, co też oczywiście daje nadzieję,
ponieważ rynek doskonale wie i mam nadzieję, że państwo, pacjenci też się
coraz lepiej orientują, że leki biologiczne są te leki, które znakomicie lepiej pozwalają walczyć z
różnymi chorobami.
No właśnie, są to leki w formie tabletek czy to w formie iniekcji,
czy w jakiejś innej też formie - jakiego typu preparaty testujecie?
Zarówno testujemy preparaty
w postaci wlewów - to nie są tylko iniekcje, bo iniekcja to jest krótki zastrzyk. Jeden
z tych leków, który badamy, jest lekiem podawanym we wlewie dożylnym. Natomiast drugi to
są z kolei tabletki. Więc te formy podania są różne i różne są w tej chwili testowane.
No właśnie, a kto może wziąć udział w tym badaniu, jakie osoby mogą testować właśnie te leki,
jak to wygląda w tej chwili?
To jest bardzo dobre pytanie, dziękuję, ponieważ do badania generalnie mogą przystąpić osoby, które zaczynają, mają pierwsze
objawy zakażenia koronawirusem. To są osoby, które - trudno
w tej chwili mówić o charakterystycznych objawach, ponieważ te objawy się nakładają, są grypopodobne, są takie
koronawirusowe, mogą być to też objawy przeziębienia, przesilenia wiosennego. To wszystko niestety razem daje
dosyć trudny obraz do tego, żeby konkretnego pacjenta wskazać, że tak, to jest wysokie ryzyko zakażenia. Więc
ci pacjenci, którzy mają wczesne objawy i czują, że to może być koronawirus, mogą
się zgłosić do takich placówek jak nasza - czy też innych w Polsce, bo badanie prowadzone też jest we Wrocławiu, w Krakowie,
w innych placówkach - z prośbą o wykonanie testu na koronawirusa. Jeżeli
to się potwierdza, że ten koronawirus zaraził pacjenta, jeżeli pacjent wyrazi zgodę na udział w badaniu,
wtedy w takim badaniu może wziąć udział. Co tu jest istotne to czas od momentu wystąpienia objawów. Ponieważ te leki,
które badamy, ich zadaniem jest powstrzymanie ekspansji wirusa w organizmie,
tak najprościej mówiąc. Czyli im wcześniej pacjent dostanie leczenie, tym mniejsza szansa, że ta choroba
się rozwinie bardziej niż do tej pory. Czyli te objawy muszą być relatywnie wczesne. Kilka,
kilkanaście godzin po rozpoznaniu pierwszych objawów pacjenci powinni się do nas zgłaszać. Ale
również mogą się zgłaszać pacjenci, którzy już mają wykonany test. nie minęło więcej niż 2, maksymalnie 3
dni od tych testów i dalej czują, że mają objawy - też mogą się zgłosić.
To jak na razie pacjenci reagują na podawane
środki i pytanie, kiedy finalnie mogą skończyć się te testy, no i kiedy być może te leki zostaną dopuszczone do użytku?
Pacjenci reagują bardzo dobrze i my widzimy znakomitą poprawę u pacjentów. I jeżeli chodzi o zakończenie
badań, to myślę, że to jest kwestia najbliższych krótkich miesięcy. I gdzieś w okolicach kwartału III, może
początku kwartału IV tego roku te leki powinny być już dostępne dla pacjentów na całym świecie. Więc ten
przyśpieszony tryb oceny i rejestracji, tak jak był w przypadku szczepionek, będzie miał miejsce w przypadku również leczenia, które jest dedykowane dla
pacjentów z
zakażeniem koronawirusa.