Ma 40 mln km średnicy, jest 3 mln razy większa od Ziemi i została nazwana przez naukowców "potworem". Mowa o czarnej dziurze, która znajduje się 55 mln lat świetlnych od Ziemi w centrum galaktyki M87. - Jesteśmy zaszczyceni, że możemy wam dzisiaj donieść, że ujrzeliśmy coś, co sądziliśmy, że jest nie do zobaczenia. Zobaczyliśmy i zrobiliśmy zdjęcie czarnej dziury - mówił na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Sheperd Doeleman z Black Hole Initiative. Zdjęcie wykonał Teleskop Horyzontu Zdarzeń (EHT), który jest właściwie połączeniem 8 radioteleskopów znajdujących się na całym świecie. To oczywiście pierwsza fotografia, jaką zrobiono czarnej dziurze i jak dotąd najsilniejszy dowód ich istnienia. W projekt było zaangażowanych 200 naukowców z 40 krajów. Doeleman, który jest szefem projektu stwierdził wprost: to przełom. Czarna dziura to obszar, który wszystko, łącznie ze światłem, pochłania i którego nic nie może opuścić. Jest obiektem zainteresowania...
rozwiń