W środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał, że w minioną dobę odnotowano ponad 50 tysięcy nowych zakażeń COVID-19. Według prof. Krzysztofa Pyrcia to scenariusz, który był zapowiadany od dawna. – Widzimy bardzo duże wzrosty związane z wariantem Omikron. Te 50 tys. to również jest w jakimś stopniu reprezentacja, bo przy tym poziomie testowania my nie jesteśmy w stanie złapać wszystkich przypadków. Tych przypadków jest znacznie więcej. Ile? Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć – stwierdził w programie "Newsroom" wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ. Ekspert podkreśla, że przypadków będzie jeszcze więcej, ale nadal trudno przewidzieć, jak przełoży się to na obłożnie opieki zdrowotnej, ponieważ Omikron ma łagodniejszą formę od poprzednich wariantów. Prof. Pyrć na pytanie, ile pandemii jeszcze z nami zostanie, odpowiedział, że po tym sezonie będzie "ten problem od nas odchodził". – Dzięki szczepieniom, ale też dzięki tej immunizacji, którą...
rozwiń