programy
kategorie

Nowa "piątka dla zwierząt". Rolnicy znowu wyjdą na ulice?

Rząd zmienia projekt "piątki dla zwierząt", co sądzą o tym rolnicy? - To powoduje tylko niepokój. Nie tylko u mnie, ale u wielu rolników. Takie działanie spowoduje, że rolnik, który będzie miał do sprzedania krowę, dostanie od państwa 500 zł dopłaty, to nie sprzeda jej na ubój rytualny. W tym samym czasie ubojnie rytualne, które przez wiele lat zdobywały rynki, przestaną funkcjonować. My je stracimy. Jako rolnicy, nie będziemy konkurencyjni z rolnikami z zagranicy - powiedział Michał Kołodziejczak, prezes AgroUnii. - To jest nie do pomyślenia, że poseł Marek Suski wypowiada się z takim lekceważeniem. Trzeba mu powiesić banery, że jest podwójnym zdrajcą. Jeśli ktoś raz się pomyli, to nie oznacza, że chciał źle, może się pomylił. Jednak gdy ktoś robi to drugi raz, to robi to z pełną premedytacją. Tak działa Marek Suski. Bezczelnie chce się przypodobać prezesowi PiS - dodał.

Tranksrypcja:Czy w tej sprawie też pan zamierza podjąć takie ruchy i poci...
rozwiń
Ja jestem przekonany, że wprowadzenie takich zmian spowoduje, że na ulicę wyjdzie więcej
rolników niż przy piątce dla zwierząt. To jest wyjątkowo niebezpieczne, bo kolejny raz polscy rolnicy będą
dzieleni. Będą na wsi dzieleni, bo mówimy tutaj o 70 tysiącach rolników, co stanowi 5%
całej społeczności. Czyli to jak już te przepisy zostają przegłosowane, to wy urządzicie
coś takiego jak na przykład, nie wiem, Strajk Kobiet? To będą tego rodzaju wielkie protesty na ulicach polskich miast?
Nie wyobrażam sobie, by przeszło to bez echa. Wyobrażam sobie też to, że to jest dopiero początek drogi Prawa
i Sprawiedliwości do nakładania kolejnych haraczy na polskich rolników i dzielenie polskich rolników na
tych, którzy będą już płacili ZUS, a ty jesteś niedobry, bo ty jeszcze płacisz KRUS, a też masz duże dochody. I ty masz
może za dużo hektarów, za dużo krów albo po prostu za dużo traktorów i od pięciu traktorów to ty już jesteś przedsiębiorcą,
a nie rolnikiem. To jest dopiero początek podziałów, a tak naprawdę to jest początek
wykluczenia społecznego, które będzie następować poprzez nieprzemyślane działanie Prawa i Sprawiedliwości.
W wypadku "piątki dla zwierząt" były rzeczywiście protesty, ale ta ustawa ona utknęła w Sejmie, ale pan pewnie czytał, że pojawia się trochę
taka bardziej miękka wersja o tym mówił Marek Suski. Ta nowa wersja będzie zawierała zakaz uboju - przepraszam,
nie będzie oczywiście zawierała zakazu uboju rytualnego. Tam się mają pojawić takie mechanizmy, które mają zachęcać
do rezygnacji z tej metody uśmiercania zwierząt. To dobre rozwiązanie, idzie w dobrą stronę, trochę do pana uspokaja,
czy w ogóle? To powoduje tylko niepokój i nie tylko u mnie, ale także u wielu rolników. I takie
działanie spowoduje, że tak: rolnik, który będzie miał do sprzedania krowę, pomyśli "państwo mi dopłaci
500 zł, to co ja będę ją tam na ubój rytualny sprzedawał, sprzedam ją normalnie - zarobię więcej". Ale w tym samym czasie
ubojnie, które zdobywały przez wiele lat rynki, które
kupowały właśnie zwierzęta ubite w sposób rytualny, my je stracimy. Te ubojnie przestaną funkcjonować.
Ja jestem przekonany, że Prawo i Sprawiedliwość, nawet jeżeli będzie dane mu rządzić, to po pięciu latach powie: my
już teraz nie dopłacamy do tego, do tej krowy, którą będzie ktoś sprzedawał na ubój
nierytualny, bo po prostu już i tak nie będziesz miał gdzie jej sprzedać. Bo ubojnia, która w ten
sposób ubijała, już upadła, straciła swoje rynki, a wy rolnicy jesteście skazani tylko i
wyłącznie sprzedawać na ten ubój tradycyjny. My jako rolnicy nie będziemy po prostu konkurencyjni
z rolnikami z innych państw. A firmy i przedsiębiorstwa, które rozwijały w tym kierunku się
rozwijały i rozwijały eksport w odpowiednim kierunku, upadną. To jest nie
do pomyślenia, jak z takim lekceważeniem poseł Marek Suski, który też był odwiedzony przez rolników, też
tam zawisł baner, że to jest zdrajca polskiej wsi, pokazuje tylko i wyłącznie tyle,
że trzeba mu dowieść jeszcze obornika, jeszcze mu powiesić z dwa takie banery, że jest podwójnym zdrajcą,
bo nie nauczył się. I ja wychodzę z takiego założenia, że jak się ktoś raz pomyli, to wcale nie oznacza, że on chciał
źle, może czegoś nie wiedział. Ale drugi raz, jak ktoś popełnia ten sam błąd, to już robi to z pełną premedytacją.
I Marek Suski po prostu robi to bezczelnie, z pełną premedytacją, by przypodobać się prezesowi Prawa i Sprawiedliwości,
żeby być jeszcze ważniejszym w całej układance, która zaczyna się sypać. Michał Kołodziejczak, mocne słowa prezesa
Agrounii. Bardzo dziękuję panie prezesie za spotkanie, dużo zdrowia, wszystkiego dobrego. Dziękuję również, życzę zdrowia i życzę tego,
żeby wszyscy w tym trudnym czasie pandemii nie doświadczyli tego, że po wykluczeniu farmaceutycznym jeszcze
dojdzie wykluczenie żywnościowe w Polsce, bo to jest bardzo blisko. Trzeba powiedzieć, że my jako Polska jesteśmy wykluczeni
farmaceutycznie, co pokazuje sprawa szczepień, dostępu do szczepień i wykonywania tych szczepionek. Nie
mamy dostępu do odpowiednich leków, a przed nami kolejne bardzo trudne wykluczenie - wykluczenie żywnościowe, do
którego prowadzą decyzje Prawa i Sprawiedliwości.
9 reakcji
7
2
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)