Niezwykły widok. Pierwsza taka wizyta od ponad 100 lat
W środę 27 stycznia w nowojorskim Central Parku zarejestrowano bardzo niezwykłego gościa. Pojawił się tam puchacz śnieżny, który nie był widziany w tamtym rejonie od 1890 roku. Ten gatunek sowy spotkać można zwykle na północnych krańcach naszego globu. Znane są jednak z tego, że potrafią przebyć ogromne odległości, aby osiągnąć cel. Ten okaz, który odwiedził Central Park, stał się nie lada atrakcją dla okolicznych mieszkańców i turystów. Zrobiono mu wiele fotografii i sądząc po zachowaniu sowy, wcale nie miała ona nic przeciwko. Co więcej, miała towarzystwo w postaci czarnej wrony. Ptaki nie przejmowały się bliską obecnością ludzi i chętnie pozowały do zdjęć.