W sobotę do łódzkiego szpitala trafił dwumiesięczny chłopiec w bardzo ciężkim stanie. Podczas badania lekarz stwierdził pęknięcie podstawy czaszki oraz liczne siniaki na innych częściach ciała. Zdaniem lekarzy z Kliniki Chirurgii Onkologii Dziecięcej Szpitala w Łodzi takie urazy nie mogły powstać przypadkowo. Rodzice stan zdrowia dziecka tłumaczyli tym, że spadło z wersalki. Sprawą zajęła się prokuratura, a opiekunowie dziecka zostali zatrzymani.