Blue monday, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku wypada 17 stycznia. Czy ten dzień faktycznie może wpływać na nasze samopoczucie? W programie "Newsroom WP" została o to zapytana dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy. - Proszę nie oczekiwać od dzisiejszego poranka objawów pogorszenia własnego nastroju. Bo większego sensu to nie ma. Co więcej, w Polsce młodzi ludzie mają na co czekać. Za chwilę ferie. Biorąc pod uwagę nie tylko ostatnie miesiące, ale też ostatnie dwa lata, faktycznie mamy do czynienia ze zwiększaniem się liczby przypadków depresji i z obniżaniem się wieku, w której obserwujemy jej występowanie. Możemy powiedzieć ogólnikowo, że stajemy się społeczeństwem coraz bardziej depresyjnym. Mogę tylko dodać, nie tylko my - powiedziała dr Piotrowska