programy
kategorie

Na Biedronce się nie skończy. UOKiK na tropie nieczystych praktyk wielkich sieci

- Rabaty retrospektywne, za które została ukarana Biedronka, nie są niczym nowym. Natomiast w przypadku tej sieci rabaty nie były uwzględnione w umowach zawartych między siecią a dostawcami - powiedział w programie „Money. To się liczy” Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. – Dostawcy dowiadywali się o nich po okresie rozliczeniowym i byli stawiani pod ścianą: albo zapłacisz albo dostaniesz karę. Przyglądamy się rabatom także w innych sieciach, a także innym opłatom np. gazetkowej. Mogę powiedzieć, że od kilku miesięcy prowadzimy postępowanie wobec innej sieci i mamy już bardzo konkretne obserwacje. W ciągu kilku tygodni upublicznimy wnioski z naszych działań i poinformujemy o dalszych krokach. Zależy nam na tym, by stosunki sieci handlowych z dostawcami były uczciwe. Mówimy o rozwoju ważnego sektora. Jestem pewny, że wygramy w sądzie ws. kary dla Jeronimo Martins. Analizowaliśmy te sprawę przez półtora roku, przejrzeliśmy bardzo wiele dokumentów. Przypominam, że to...

rozwiń
Tranksrypcja:Żadna inna sieć w Polsce nie stosuje tego typu rabatów pospr...
rozwiń
Czym innym są rabaty posprzedażowe czy rabaty retro, które podmiot czy przedsiębiorcy
uwzględnili w pierwotnych warunkach. Rabaty retrospektywne nie są niczym nowym,
nie są niczym takim, jakąś nowością dla nas. Absolutnie je rozumiemy, również
przyglądamy się tym właśnie mechanizmom w przypadku pozostałych sieci,
natomiast rabaty, o których mówimy, nie były uwzględnione w pierwotnych umowach o dostawę
pomiędzy siecią handlową a dostawcami. Dostawcy dowiadywali się o nich po okresie rozliczeniowym i
byli stawiani przed ścianą - albo zapłacisz, albo kończymy współpracę i jeszcze dołożymy ci karę. Więc
tutaj absolutnie mówimy o mechanizmie, który nigdy nie powinien mieć miejsca, natomiast gruntownie
przyglądamy się rabatom retrospektywnym również w innych sieciach, ale także opłatom towarzyszącym -
gazetkową, marketing, usługi okołosprzedażowe. Ale panie prezesie, to znaczy, że zapowiada
pan właśnie postępowania w stosunku do innych sieci handlowych? Czy tylko się przyglądacie się temu? Bo ja chciałem
się dowiedzieć, czy to może nie jest rzeczywistość biznesowa, funkcjonująca we wszystkich sieciach handlowych. Redaktorze, mówię o postępowaniu, które już trwa od
kilku miesięcy, i tutaj już mamy bardzo konkretne obserwacje i
można się spodziewać w ciągu najbliższych tygodni również wniosków, płynących właśnie z tych naszych
działań i dalszych kroków. A możemy już mówić o jakich firmach? Chcemy, aby
relacje pomiędzy sieciami handlowymi, czy relacje w ramach sektora rolno-spożywczego, były w sposób
szczególny uczciwe. Mówimy o stabilności gospodarstw rolnych, producentów żywności, w stabilności i bezpieczeństwie finansowym,
o rozwoju tego ważnego sektora, który między innymi jest w sposób szczególny uregulowane ustawą o przeciwdziałaniu nieuczciwemu
wykorzystywaniu przewagi kontraktowej. Ale to ma wpływ i na rozwój gospodarczy, i na
bezpieczeństwo żywnościowe Polski. Stąd te relacje są pod naszą bardzo czujną
opieką, ale też bardzo wnikliwie przyglądamy się, bo chcemy, żeby były naprawdę uczciwe. Panie prezesie, jest pan przekonany,
że utrzyma pan tę karę w sądzie? Bo sieć też to zapowiada, że idziemy w takim razie do sądu. Absolutnie
tak, my zbadaliśmy 3 lata i, tak jak wspomniałem, ponad 2000 umów,
aneksów, porozumień, ze
względu na wielkość tego przedsiębiorstwa nie byliśmy w stanie przeanalizować wszystkich dokumentów, natomiast
oczywiście należy zadać sobie pytanie, czy ta praktyka trwała dłużej. Mam podejrzenie, że tak, i
dlatego między innymi nasze dodatkowe działania poza karą finansową. Ta decyzja jest prejudykatem, czyli
będzie wspierała roszczenia cywilne tych dostawców, którzy pójdą do sądu i będą domagać się odszkodowania. Ale
również, w ramach zmian do ustawy, będziemy mogli wydawać istotny podgląd w sprawie tym przedsiębiorcom, którzy
ucierpieli w wyniku takich praktyk. Zatem będzie im łatwiej uzyskać odszkodowanie i odzyskać
pieniądze za tą bardzo nieuczciwą praktykę. Ale panie prezesie, jeżeli mówi pan, że ma przekonanie, takie przeczucie, że to jest praktyka również
z poprzednich lat, to znaczy, że będziecie też sprawdzać te poprzednie lata?
My zbadaliśmy bardzo wnikliwie półtora roku, naprawdę mnóstwo materiałów. Ale sieć
w Polsce nie jest od półtora roku, tylko od dłuższego czasu. Ale
jednocześnie są też inne sieci, których działalnością my się przyglądamy, i są inni przedsiębiorcy, nie
możemy skupiać się tylko i wyłącznie na jednym przedsiębiorcy. To byłoby również nie w porządku. Proszę
zauważyć, że to jest przedsiębiorca, który w tym roku otrzymuje od nas drugą karę. Wcześniej w lipcu
była przez prezesa UOKiK-u nałożona kara za brak prawidłowego uwidaczniania cen za
różnice pomiędzy ceną na półce i ceną przy kasie - 115 000 000 zł. Natomiast są też
inne sieci, gdzie również widzimy pewne dowody i uzasadnienie względem
ich praktyk, i stąd również względem nich podejmujemy te dodatkowe działania.
Myślę, że w ciągu najbliższych tygodni będziemy również komunikowali i pokazywali, jaki jest ten zakres nieprawidłowości.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)