- Pierwszy rzut był na zaliczenie, drugi - beznadziejny. Dobry był trzeci, ale noga pojechała mi za daleko. Powinienem rzucać dużo dalej. Pierwszy raz w karierze zdarzyło mi się, żebym rzucił dalej na treningu niż na zawodach. Mój wynik jest żenujący - mówi polski oszczepnik Marcin Krukowski (82.44 m).
05-10-2019
Tranksrypcja:Marcin 8244...
rozwiń
Chyba może le finał nie dać jak to oceniasz
Występ Natalii nie jesteś gotowa
Myślę że tak jak mówisz No może być bardzo ciężko z finał
Teoretycznie statystyczne wszyscy w mi wspominają że
Że powinno się udać ale ja wstałem że się nie uda niestety
No co 1 lekki zaliczenie najdalej
W drugim rzucie
Bardzo słabo technicznie i po prostu beznadziejne
A w trzecim
W końcu dobry rzut tylko noga blokująca trochę pojechała do przodu za daleko
Nie jakby całej energii nie przerzuciłem Włoszczowy ją tak jakbyś chciała
Także tylem.pl
Ty czujesz się najlepiej że to noszę Pomiń Jak daleko tutaj jakaś twoim zdaniem potencjometrem jak widziałeś I co czułeś na treningach
Dużo dal
Pierwszy raz kiedy wrzuciłem na zawodach bliżej niż na tym
Pierwszy raz w mojej karierze także
No bardzo mi nie poszło 82.5 No to
Na moją aktualną formę żerują
Sądy to jest z warunkami bo to powiesz że dziwnie cyrkuluje ciepłe zimne jakoś to pływało jakoś
Miałeś to
Sposoby rzucania podoba się te warunki
Tak pierwszy żółtaki właśnie na sprawdzę
Był
Ciężko ocenić jak rzucają płasko ale ci niektórzy wysoko też leci potem kolejny rzuci wysoką spada ale że
Myślę że to kwestia
Kwestia
Kwestia chwili tak jak ten wiatrak się zachowuje w tym momencie
Strzelić się po prostu już ten wiatr i wtedy ten oszczep jest
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)
Wybrane dla Ciebie
Programy Wirtualnej Polski
KOMENTARZE
(0)