Dużo jest takich osób jak Stanisław Dąbrowa? Że albo Kosiniak-Kamysz, albo Kukiz. Weźcie się ludowcy zdecydujcie.
Nie panie redaktorze. Na pewno Stanisław Dąbrowa nie zrozumiał jednego. Że to nie jest kwestia tylko Pawła Kukiza.
Choć on jest głównym członem koalicji polskiej, poza Polskim Stronnictwem Ludowym.
Bo są tam jeszcze także Unia Europejskich Demokratów, są tam także Ślązacy Razem, bo są tam także samorządowcy.
Bo otwieramy się na nowe środowiska i koalicję polską dopiero budujemy. Stanisław Dąbrowa wydaje się, że tego nie rozumie.
I niestety na Śląsku przez brak tego zrozumienia poparcie dla Polskiego Stronnictwa Ludowego nie jest imponujące.
Dobrze byłoby, żeby zamiast kontestować budowanie koalicji polskiej, zaczął ją budować.
A dużo osób odwróciło się, odeszło, złożyło legitymację, bo Kukiz? Nie. Nie, nie.
Ja pierwsze słyszę o tym, nawet niedawno rozmawiałem ze Stanisławem Dąbrową, pierwsze słyszę o tym, że on kwestionuje tę koalicję.
Bo, o ile pamiętam wtedy, kiedy żeśmy mówili na konwencji wyborczej do parlamentu krajowego, podejmowali taką decyzję.
To jego krytycznego głosu nie słyszałem. A na konwencjach wyborczych Kosiniaka-Kamysza Kukiz będzie grał, czy nie?
Kukiz będzie obecny, natomiast Kukiz na konwencje nie przychodzi, żeby grać.
Kukiz współtworzy koalicję polską, jest szefem rady programowej koalicji polskiej.
To na nim głównie spoczywa ciężar budowania tego projektu. To jak nie będzie grał, to chociaż może będzie nadawał ton?
Jak nie będzie grał to z pewnością będzie dyrygował.