programy
kategorie

Krupa o wampirzym liftingu

Joanna Krupa jest w stanie zrobić naprawdę wiele, żeby dobrze wyglądać. Jakiś czas temu pochwaliła się poddaniem się modnemu wśród amerykańskich gwiazd "wampirzemu liftingowi". Polega on na wstrzykiwaniu pacjentce w twarz jej własnej krwi... Wyjaśniła jednak, że zabieg niemal nie boli, bo wykonywany jest z miejscowym znieczuleniem. Siniaki natomiast to tylko efekt uboczny, który jej w ogóle nie przeszkadza. "To nie lifting. Biorą twoją krew i mieszają w maszynie, wstrzykują do skóry. Bardzo lubię. Nieraz się ma siniaki, teraz też mam dwa. Tego nie robi się z witamin, tylko z swojej krwi. Dają znieczulenie, ale trochę czuć na twarzy czy na szyi. To tak jakby cię osa ugryzła." Widać efekty?

25-05-2015
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)