- Z Włochami zawsze jest nerwowo. Zawsze są jakieś kłótnie, docinki pod siatką. Tak było i tym razem. Nie było najgorzej, bo Michał Kubiak to nich nie "startował", ale nerwy pod siatką się pojawiały - mówił środkowy reprezentacji Polski Karol Kłos po wygranym przez biało-czerwonych 3:1 spotkaniu z drużyną Italii.