Już przed spotkaniem Polska - Francja (3:2) obie drużyny były pewne awansu do trzeciej fazy grupowej mistrzostw świata. Biało-czerwonym pomogli Argentyńczycy, którzy niespodziewanie pokonali USA 3:2. W zespole "Albcelestes" dobrych kolegów ma Karol Kłos, który w bełchatowskiej skrze gra razem z Nicolasem Uriarte i Facundo Conte. - Dostaliśmy od nich prezent. Co napiszę do Nico? Że bardzo dziękujemy i że to co zrobili strasznie nam pomogło - mówił uradowany środkowy reprezentacji Polski.