programy
kategorie

Janusz Palikot zebrał 4 mln na produkcję wódki. "Alkohol rzemieślniczy kontra przemysłowy"

- Chcieliśmy mieć społeczność Okovity, społeczność alkoholi rzemieślniczych w kontrze do alkoholi przemysłowych. W Niemczech jest 10 tys. małych destylarni alkoholu, w Polsce 10. W Niemczech we wszystkich tych destylarniach jest produkowane whisky i gin, to jest bardzo dobrej jakości alkohol. Nie ma powodu, żeby rolnik, który produkuje zboża i owoce, nie mógł sobie destylować alkoholu. Tam te 10 tys. producentów to są głównie rolnicy - mówił w programie "Money. To się liczy" Janusz Palikot, prezes Tenczyńskiej Okovity S.A.

Tranksrypcja:Panie prezesie, to teraz pana nowa spółka Tenczyńska Okovita...
rozwiń
Tak. To pasjonaci alkoholu czy no, mówiąc trochę żartem odurzeni inwestorzy?
Myśmy trochę przyjęli inną politykę niż większość. Znaczy ja się nie bałem tego, że będzie tysiąc, czy więcej inwestorów.
I zachęciliśmy tymi pakietami, gdzie promowaliśmy już za bardzo małą inwestycję na poziomie 200-500 złotych i kartą inwestora, i upustem cenowym, i też takim jakby no.
Umieszczeniem imienia i nazwiska inwestora w izbie takiej pamięci w Browarze, który jest z 16 wieku, który był odwiedzany przez Jana III Sobieskiego, ma wspaniałą historię.
No i nazwisko inwestora znajdzie się tam obok Króla Jana III Sobieskiego i innych ważnych postaci dla tego Browaru.
Chcieliśmy tak zrobić, żeby właśnie niewielkie nawet inwestycje spowodowały to zaangażowanie ludzi, żeby mieć społeczność Okovity.
Żeby mieć społeczność alkoholu rzemieślniczego w kontrze do alkoholu przemysłowego.
Wie pan, ja byłem teraz w Niemczech tydzień temu, oglądając maszyny od jednego z producentów, od którego prawdopodobnie kupimy.
Proszę sobie wyobrazić, że w Niemczech, u naszych sąsiadów jest 10 tysięcy małych destylarni alkoholu. A w Polsce? W Polsce 10. 10 sztuk.
I czeka nas ta droga? Czeka nas ta droga. Może nie 10 tysięcy, ale przynajmniej więcej. No muszą być setki, wie pan.
Jeżeli my jesteśmy tak gigantycznym rynkiem konsumpcji i produkcji alkoholu w skali światowej, a nie mamy praktycznie w ogóle tego małego przemysłu, to jest zdumiewające. Powiem panu więcej.
W Niemczech ja z szokiem absolutnym przeżyłem to, że we wszystkich tych destylarniach jest whisky i gin.
My go dzisiaj nie widzimy jeszcze na rynku, bo to jest od 5-7 lat dokonywana inwestycja, ale za chwilę jeszcze przy tych problemach związanych z brexitem.
Gdzie Anglicy będą mieli pewne utrudnienia, związane z handlem swoim alkoholem na terenie Unii Europejskiej.
Na pewno nie będzie tak prosto jak w tej chwili. A szczególnie mali producenci.
No to wejście tego gigantycznego w tej chwili można powiedzieć przemysłu właśnie rzemieślniczego w Niemczech, produkującego wszędzie whisky i gin.
Dopiero to będzie duża zmiana na całym rynku. Ja uważam, że Polska...
Ale to znaczy, że oni zaleją nasz rynek też swoim alkoholem?
Przede wszystkim oczywiście w Niemczech zdobędą pozycję odpowiednią, bo to jest naprawdę całkiem dobra whisky.
Ja próbowałem, ona jest jeszcze 3, 5-letnia. To jest bardzo wysokiej jakości produkt. I to samo można robić w Polsce.
Nie ma żadnego powodu, żeby tak jak w Niemczech w Polsce również rolnik, który produkuje zboża, czy produkuje ziemniaki, czy słód, czy ma owoce.
Nie mógł sobie w wielu miesiącach, w których nie jest obciążony pracą, na przykład teraz w grudniu, nie mógł destylować alkoholu.
Bo tam ci producenci, te 10 tysięcy małych przedsiębiorstw, to są w większości rolnicy, którzy produkują po prostu różne owoce, różne zboża.
I w czasie wolnym od tych prac na ziemi, no po prostu zajmują się taką destylacją. No i minister rolnictwa mówi, że jak najbardziej. Zachęcam. To niech to zrobi.
Niech to zrobi. Ja już kiedyś w komisji Przyjazne Państwo próbowałem to zrobić.
Są już fajne zmiany, bo ci producenci małych urządzeń robią takie alkoholomierze. Tak jak jest wodomierz, czy tam licznik elektryczny.
A więc codziennie jest naliczana akcyza, która z tej destylacji została uzyskana i wystarczy, że raz w tygodniu wpadnie urzędnik skarbowy, sprawdzi te plomby, policzy jaki to był na tym liczniku ten.
I jest, nie ma potrzeby codziennego nadzoru przy małych producentach, więc to jest - ta rewolucja jest do zrobienia.
I wtedy będziemy mieli w Polsce, tak jak dzisiaj mamy te 10-20% i tak nielegalnego alkoholu przy produkcji bimbru, będziemy mieli to zalegalizowane.
366 reakcji
268
98
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)