Mario Jardel, były brazylijski napastnik, który od kilku lat walczy z uzależnieniem od narkotyków, przyznał, że wreszcie wychodzi na prostą. - Problemy z kolanem, przez które musiałem zakończyć karierę, śmierć ojca i depresja, spowodowana rozwodem z żoną, sprawiły, że stoczyłem się na samo dno. Walczę jednak o powrót do normalnego życia - powiedział Jardel.