- PiS pokazał, że nie liczy się z opinią warszawiaków. Na placu Piłsudskiego postawił dwa pomniki. Nie wydaje mi się więc, żeby prezydent Duda chciał z kimkolwiek o czymkolwiek rozmawiać. Mowa o ludziach, którzy kompletnie się z niczym nie liczą, a na pewno nie z warszawiakami. Odbudowa Pałacu Saskiego pojawia się w przestrzeni co parę lat. Są tacy, którzy uważają: zostawmy Grób Nieznanego Żołnierza jako pamiątkę po najtragiczniejszej wojnie. Tak jak Centralny Port Komunikacyjny to jeden z wielu dmuchanym balonów PiS-u - mówił Tomasz Siemoniak w programie "Tłit".