programy
kategorie

Smutna Wojciechowska na spotkaniu z koleżanką

Martyna Wojciechowska nigdy nie ukrywała, że pociągają ją ekstremalne doznania. Minione półtora roku jednak mocno przedefiniowało jej podejście. Zaczęło się od groźnego, tropikalnego wirusa, potem podróżniczka dowiedziała się o przedwczesnej śmierci ojca jej córki, Marysi i na koniec jeszcze doznała bardzo skomplikowanego złamania. Trochę zwolniła, więcej czasu poświęca córce i częściej można ja spotkać w Warszawie. Ostatnio wybrała się na lunch z koleżanką.  Zobaczcie, jak wygląda na co dzień.

0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)