Maja Sablewska w każdym wywiadzie podkreśla, że obecnie przeżywa najlepszy okres w swoim życiu i może pozostać sobą. Metamorfoza przyszła w momencie rozstania z Wojtkiem Mazolewskim. Celebrytka podkreśla jednak, że to nie pierwsza duża zmiana w jej życiu. Już w szkole przeszła wielką metamorfozę, kiedy to zaczęła uciekać ze szkoły… i odwiedzać sklepy odzieżowe. Bardzo często urywałam się z lekcji, albo uciekałam gdzieś z koleżankami do sklepów. To był czas, kiedy otwierały się wielkie centra. Uciekałam w ciuchy, inni uciekali w fajeczki i wineczko. Nie miałam z zachowania jakieś super oceny, wykazywałam heroiczną postawę. Byłam bardzo waleczna i męska w szkole, chodziłam w wielkich bluzach, które zasłaniały mi nogi.Teraz Maja już nie ma problemu z odsłanianiem nóg.