- Walka pisma z mową trwa wiele wieków. Internet jest trochę forma języka mówionego. Na przykład mejle należą do słów ożywionych, a nie martwych. Traktujemy tego rodzaju komunikaty inaczej niż dawne, nieożywione słowa list czy telegram. Mejl jest podobny do słowa SMS. Trzeba pamiętać, że nie wysyłamy SMS, tylko SMS-a - powiedział prof. Jerzy Bralczyk.