Sprawa profesora Bogdana Chazana podzieliła Polaków. Przypomnijmy, że odmówił pacjentce wykonania aborcji, powołując się na "klauzulę sumienia", mimo że płód był uszkodzony. Ciężko chore dziecko zmarło tuż po narodzinach. W ten sposób lekarz leczył swoje sumienie (przyznaje, że wykonał w życiu wiele aborcji) kosztem kobiety. Były już dyrektor szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie nie poinformował jej, gdzie mogłaby wykonać zabieg, chociaż był do tego zobowiązany. Bogdan Chazan przyznał w mediach, że sam wykonywał kiedyś aborcje, przeszedł jednak na stronę środowisk radykalnie antyaborcyjnych. Teraz znów stał się aktywny i nawołuje, by ustawę antyaborcyjną jeszcze bardziej zaostrzyć. Apeluje również o to, by kobiety karać, a nie "głaskać po główce", co będzie także "edukacją" dla innych ciężarnych. Profesor prawa, Monika Płatek, w rozmowie z Pudelkiem odpowiedziała Chazanowi: "To zaskakujące, co on mówi. Aborcja często jest wynikiem nie tyle woli i...
rozwiń