Wokalista zespołu Aerosmith Steven Tyler podczas wieczornego spaceru po stolicy Rosji postanowił zrobić niespodziankę przechodniom i dać na ulicy krótki koncert. Zaśpiewał utwór z filmu "Armageddon" - "I don't want to miss a thing". Zdumieni widzowie szybko rozpoznali wokalistę i zaczęli nagrywać jego występ telefonami komórkowymi.