Odkąd Marta Wierzbicka rok temu rozstała się ze swoim chłopakiem, u boku celebrytki nie widziano żadnego poważnego kandydata na zastępcę Macieja Zawadzkiego. Aktorka wyznała, że nie zamyka się jednak na miłość i zdarza jej się zakochiwać np. na ulicy. Przy okazji przyznała, że korzysta z popularnej randkowej aplikacji.