Rząd chce nowelizacji Prawa farmaceutycznego. Wśród założeń, nad którymi pracuje resort zdrowia jest m.in. wycofanie leków ze stacji benzynowych, wycofanie kosmetyków z aptek i zakaz koncentracji aptek jednego właściciela w danym regionie. Rekompensatą dla aptek za brak sprzedaży kosmetyków miałaby być tzw. opłata dyspensyjna. To kwota, którą pacjent musiałby płacić za wydanie leku. Z opłaty byłyby zwolnione m.in. osoby starsze, kobiety w cięży i dzieci. Według ekspertów - nowe prawo będzie oznaczać wzrost cen w aptekach.