Lech Wałęsa przyjechał do Sejmu, by spotkać się z protestującymi od ponad miesiąca osobami niepełnosprawnymi i ich opiekunami. Ci zaproponowali, by były prezydent został z nimi na sejmowym korytarzu. - Na godz. 18 muszę być w Puławach - odpowiedział były prezydent.