- Nic nie trwa wiecznie. Mamy demokratycznie wybranego szefa, który odpowiada za to, co się dzieje w PO - mówi była premier Ewa Kopacz w rozmowie z Łukaszem Mężykiem. To reakcja na głosy, że część polityków ugrupowania chce jej powrotu na stanowisko szefa PO.Dopytywana, czy wierzy w przywództwo Schetyny, Kopacz podkreśla, że o tym, czy nowy lider porywa ludzi, przekonamy się przy najbliższych wyborach."Schetynie nie idzie?" - pyta wprost Mężyk. - Jestem przeciwnego zdania. Sytuacja jest trudna. Nam by nie uchodziła połowa rzeczy, która uchodzi tym, którzy rządzą od 2 lat. Są nadal teflonowi, mają potężne poparcie. Sytuacja opozycji jest trudniejsza niż kiedykolwiek - przekonuje.Pytana, czy PO wygra wybory, odpowiada: "Bardzo bym życzyła tego sobie, Polakom i Platformie".