- Atak na Ewę Kopacz ma przysłonić trzy rzeczy. Dwie doraźne, a jedną bardzo generalną. Te dwie doraźne są oczywiste: sprawa ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i dramatyczna sprawa Igora Stachowiaka. Ale trzecią sprawą, którą chcą przykryć tym brutalnym, niesprawiedliwym atakiem na Ewę Kopacz, to jest kwestia bankructwa ich tezy na temat zamachu w Smoleńsku. Bo jeżeli ktoś ma przepraszać za kłamstwa w sprawie Smoleńska, to ja czekam na przeprosiny od Antoniego Macierewicza - oświadczył w rozmowie z Kamilą Biedrzycką-Osicą w #dzieńdobryWP Michał Kamiński. Według polityka, szef MON powinien wyjaśnić "co takiego się działo w jego mózgu i sercu", że powiedział, że ma wiarygodne dane, że ktoś przeżył katastrofę Tu-154M. - Czy ten człowiek wie co mówi, czy tego nie kontroluje? - pytał Kamiński.