- Nie wydaje mi się, żeby Jarosław Kaczyński chciał się zajmować tym, czym zajmuje się premier. Bo przecież w większości są to rzeczy nudne, mało ważne. Podejmowanie kluczowych decyzji, które tak fascynuje prezesa PiS, to jest niewielka część pracy szefa rządu - powiedział w Studiu Wyborczym WP Jacek Żakowski. Z kolei Paweł Lisicki zauważył, że o ile na początku kampanii pewną kandydatką na urząd premiera była Beata Szydło, to w pewnym momencie twarzą kampanii stał się Jarosław Kaczyński. - To jego można uznać za ojca wyborczego zwycięstwa - dodał.