Jeżeli po przebudzeniu czuliście jakby grawitacja w waszym łóżku działała ze zdwojoną siłą, od pierwszej minuty w pracy ciężko wam się skoncentrować, a wszystkie obowiązki zaplanowane na resztę dnia najchętniej przesunęlibyście na "kiedy indziej" to... nie jesteście sami! W taką pogodę jesteście usprawiedliwieni.