- Od początku jestem przekonany, że pan prezydent jest częścią układu PiS-owskiego i cały ten manewr lipcowy był próbą wyciszenia fali protestów, która niebezpiecznie narastała. I to się fantastycznie udało – komentuje Jacek Żakowski w "Moja strona. Bitwa redaktorów". - Teraz pan prezydent wrócił do korytarza i siedzi jako Adrian przykryty płaszczem. Będzie robił to, co Jarosław Kaczyński każe. To mi się wydaje bardzo czytelne – uważa publicysta "Polityki"