- Traktowano mnie jak pierwszego bandytę Rzeczypospolitej, a tymczasem tymi bandytami są ci, którzy niewinnego człowieka wysłali do więzienia. Stoję tu przed państwem jako dumny poseł - niczego się nie wstydzę - powiedział po wyjściu z aresztu poseł PO Stanisław Gawłowski, który jest oskarżony o korupcję. Polityk wyszedł na wolność po wpłaceniu 500 tys. zł kaucji.