- Nie jest tajemnicą, że wielu posłów PO chętnie zmieniłoby barwy i przeszło do Nowoczesnej. Publicznie tego nie mówią, ale gdzieś tam pokątnie. Nie chodzi o polityków z pierwszych stron gazet, ale takich drugiego szeregu i "terenowych". Ryszard Petru jest człowiekiem obecnym w polityce od wielu lat w różnych konfiguracjach. Był przecież doradcą Leszka Balcerowicza. Ale w ostatnich miesiącach widać jednak pewne niedoświadczenie polityczne Petru. Nawoływanie do wcześniejszych wyborów, kiedy jest bardzo słaba opozycja i bardzo silny obóz rządzący, jest samobójstwem - powiedział w #dziejesienazywo Roman Imielski ("Gazeta Wyborcza").