O ogromnym szczęściu mogą mówić dwaj mężczyźni, którzy w ostatniej chwili uciekli przed dachującym autem. Właśnie wchodzili do zaparkowanego mitsubishi, kiedy "lecąca" toyota uderzyła w bok ich samochodu. Jeden z mężczyzn w ostatniej chwili odskoczył, drugi schował się w aucie. Do groźnego wypadku doszło na skrzyżowaniu w miejscowości Henryków-Urocze pod Warszawą. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Według wstępnych ustaleń policji, kierowca seata był pijany. Całe zdarzenie nagrał monitoring przed sklepem. Wideo na Facebooku opublikowało sołectwo Złotokłos.