Dwóch mężczyzn w Malezji znalazło na parkingu maleńkie szczenię. Najwyraźniej postanowili je zabrać ze sobą, ale nie wzięli maleństwo na ręce, tylko uznali, że najlepiej będzie przenieść je w kartonie. Szczenię zaczęło skomleć, a wtedy pojawiła się najprawdopodobniej jego matka, która przepędziła intruzów. Mężczyźni nie zastanawiali się ani chwili, tylko wzięli nogi za pas.